dzien nie

Od nowego roku może znowu coś przyredukujemy ? Oczywiście nie twierdzę, że jesteś gruba %-) Ot zwykła cykliczność . Mierzyłam dziś sukienki... Wzięłam standardowo rozmiar 36... Okazał się za duży:-D 34 było ok, chociaż jakby było troche węższe, byłoby akurat:-D I jak ja mam narzekać że gruba jestem???:-? Wiem, rozmiarówka zawyżona:-D No to wrzucę, [...]

Tia... Śnieżek:-D No i dzień nietreningowy - ja po prostu nie mam zdrowia, żeby po breji, śniegu, ciemnicy i ślizgawicy jechać na trening, w sytuacji, gdy nie da się oszacować czasu dojazdu... Zrzęda:-D Ale przynajmniej jedzenie jakoś przyzwoicie 1. jajka plus boczek 2. mięso z ud kurczaka, makaron i kasza gryczana ( akcja "zjedz resztki") i [...]

Dziś dzień lepszy (trudno żeby był gorszy, skoro wczoraj było dno i 2 metry mułu) :-) Trening zrobiony, cardio właśnie kończę. Nawet selfie zrobiłam, może wrzucę, żeby mnie wszyscy pocieszali, że gruba nie jestem :-)Wypiska wieczorem, bo w pracy Wielki Brat komputery monitoruje, a sfd nijak nie wposuje się w moje zawodowe "zainteresowania" Przez [...]

Żołądek na własne życzenie. Łyknęłam ketonal:-) To co bolało bolec przestało,ale żołądek się zbuntował. Dziś już lepiej,ale jeszcze go pooszczędzam dzień lub dwa. Najgorzej bez kawy.{{:-( Jutro lecę na trening, coś modyfikujemy, czy zgodnie z planem? O wszystkich zmianach w treningu będę Cię informował ;-) Także nie musisz się dopytywać za każdym [...]

Pomierzyłam się dziś, i wychodzi na to, że lepiej się mierzyć w sobotę, no moze z wyjątkiek miejsca gdzie kiedyś były cycki;-) Ciekawe jak długo będziemy się tak bujać plus 1 kg, minus 1 kg;-)? Dzisiejsze żarcie - są warzywy - małam ochotę, co mi się rzadko zdarza. Węgle pewnie dobite, bo była caffe latte, i życie od razu jest lepsze:-) [...]

Więcej czasu = lepsza miska:-D Sniadanie: omlet Obiad: gulsza maksykański z kawą i czekoladą z puree z ziemniaków i salsą z ananasa - a co;-) Kolacja: Tatar Dzień krowożercy. Jako, że gulasz na talerzu mało fotogenicznie wygladał, a ja talentów zdjeciowych nie mam, zrobiłam mu focię w garnku%-) [...]

Ma Pani po prostu gorszy dzień. Przejdzie. Zmiany w ciele są duże od zeszłych wakacji. Progres siłowy też zacny. Czego jeszcze chcieć ? Nie od razu dupę Michelle Levin zbudowano. Niedługo nowy plan, więc bedzie i więcej motywacji.

Miał być dzień treningowy, był survival w pracy. Jak jedna koleżanka wróciła ze zwolnienia - druga poszła. A mnie robota lubi;-D Dzięki temu jestem wq.. zdenerwowana, może się troche na piłce poturlam, jakiś brzuch zrobię, żeby te złe emocje wyekspirowały Żarcie Niewpisane - dwie kawy z mlekiem i 300 g rzodkiewki (zważyłam rzodkiewki:-D), ale nie [...]

Co do banku to ja bym nie była taka pewna, w końcu kredyt da się spłacić z ubezpieczenia na życie... ;-) Hipoteczny:-D bez ubezpieczenia na życie:-D ALe żeby było merytorycznie dorzucam żarcie. Dzień bez kalarepy. 200 ww robi swoje:-D /SFD/Images/2016/4/15/3f5cc7ce02d141f2bbfddc27ab3092bb.jpg

Dziś dzień bez zrzędzenia %-) Bo mi już przeszło, chociaż dziś rano, jak przyszłam do pracy to pomyśłałam, że się chyba rozpłaczę, bo nie ogarne tego wszytkiego.. Ale ogarnełąm %-) Z jedzeniem tak sobie, bo: a) jestem gruba b) musiałam się ogarnąć w pracy. Ale chyba jest ciut lepiej, bo odpuchłam. Albo te spodnie były większe :-D To ja bym [...]

Dzień bez treningu, po pracy połozyłam się na 15 minut i z poczucia obowiazku zwlekłam po 2 godzinach, ale zaraz wracam do legowiska.. Wolę mysleć, że to zmiany ciśnienia,a nie starość %-) Miska - super hiper makro, ale te wafle, fuj.. No ale z czekoladą,:-D Przeczytałam taką głupotę, ale chodzę i się haham od pól godziny, wiec się podzielę: [...]

Bo ja jestem nieobliczalna i nieprzewidywalna.%-) 4 maja - 1682 kcal 130/160/57 5 maja - 1833 kcal 133/170/68 6 maja - 1663 kcal 114/142/70 7 maja - 1714 kcal 119/149/71 8 maja - brak danych 9 maja - 1575 kcal 121/86,6/82 - dzień jestem gruba, nie moge tyle jeść 10 maja - 1686 kcal 109/180/58 11 maja -1668 kcal 120/154/62 13 maja ------ [...]

Miski z dziś i na jutro. Redukcja z lodami:-D A jutro dzień treningowy. Stąd wiecej lodów. Znaczy ww.. Ale makro zgodne:-D Pleców już nie robię:-D /SFD/Images/2016/5/22/79e92f8a9d6147b58ff060193e6234bc.jpg /SFD/Images/2016/5/22/08c5b0066ae44b3bba9d5b224c01b2c9.jpg Zmieniony przez - deja vu w dniu 2016-05-22 20:07:37

Musze przyznac ze przebrnalem ostatnio przez polowe dziennika, czytajac kazdy post od deski do deski :) Miche staram sie trzymac ale najbardziej spodobaly mi sie w Twoich wpisach Deja Vu wzmianki o cheatach %-) To sa takie drobne nagrody (ktorych wczesniej, przed dieta kazdy z nas mial mniej lub wiecej... ewentualnie caly czas :D ) ktore nas [...]

Potrenowane, bez szaleństw, bo siłka pusta, nikogo nie było, widocznie o 7.00 to się śpi 1.Przysiad Rampa 5 20, 30, 35, 40 20, 30, 40, 45, 50 20, 30, 40, 45, 50 20, 30, 40, 42,5, 45 20, 30, 35, 37,5, 40, 42,5 20, 30, 35, 37,5, 40, 42,5 2.Martwy ciąg Rampa 5 4x5x30 3x5x25, 2x5x30 kg 5x5x30 kg 40, 42,5, 45 20,40, 45, 47,5, 50 20, 40, [...]

Zbadamy to podciąganie na treningu. Ale nie spodziewaj się mega czucia, bo to dla Ciebie całkowita nowośc. Czucie może być....na drugi dzień.

No i jak ja mam polemizować z merytoryczną ripostą Ronniego... No dobra.. To, czy jestem tłusta, czy mniej tłusta, nie zalezy od wagi, pomiarów, tylko układu plam na Słońcu, poziomu wody w Wiśle i liczebności pingwinów w Nowej Zelandii... :-D Buty będą jutro, bo dziś cały dzień poza domem, a teraz już ciemno i zatraciłyby oczoj**ną różowość:-D A [...]

Normalnie szaleństwo – wypiska dzień po dniu. I z treningiem. I z obciążeniem (chytrze zapisałam sobie w telefonie) Żarcie mocno monotonne, ale czyste 1. Jajka, szynka surowa, ser żółty, kawa 2-4. łopatka wieprzowa plus ryż 1a.Wyciskanie hantli na skosie 12x6kg, 12x8kg, 2x12x10 kg 1b. Rozpiętki na poziomie 4x12x6kg 2a Wznosy boczne 3x12x3kg 2b [...]

Drugi trening w tym tygodniu? Robi się poważnie. I to dzień po dniu, bo pewnie nie mogłaś się doczekać kolejnej sesji.

Trening okrojony z braku motywacji i znużenia: 1. Wyciskanie sztangi na poziomej chwyt szerszy niż barki 48/58kgx12p 68kg/6x8p Podc. na drążku podchwytem na szerokość barków po 8p Najważniejsze, że trening wykonany a nie olany całkowicie :-) kiedyś się przejmowałem jak był słabszy dzień i np regres w ciężarach. Teraz doszedłem do wniosku, że [...]